
Ogólne Informacje o Piercingu
Czas czytania: 5 minut (krócej niż czekanie u piercera)
Liczba słów: 811
TL;DR: W debacie „pistolet do przekłuć kontra igła” Igła wygrywa za każdym razem. Pistolety działają z użyciem siły, nie da się ich w pełni wysterylizować, a gojenie po tej procedurze trwa dłużej. Igły są ostre, sterylne i jednorazowe. To oznacza mniej urazu dla skóry, mniejsze ryzyko infekcji i szybsze gojenie. Jeśli chcesz, żeby Twój piercing dobrze się goił i został z Tobą na długo zrezygnuj z pistoletu.
Marzy Ci się pierwszy piercing? Super decyzja! Ale teraz pojawia się pytanie: pistolet czy igła?
Na pierwszy rzut oka oba narzędzia robią to samo tworzą dziurkę i wkładają kolczyk. Ale doświadczenie (i późniejsze gojenie) są zupełnie inne. I uwierz, że to ma znaczenie.
Omówmy to szczerze bez żartów.
Jeśli planujesz przekłucie w galerii handlowej lub sklepie z biżuterią, najprawdopodobniej użyją tam pistoletu. Są one wszędzie, szybko działają i wydają się wygodne.
Ale oto rzeczywistość. Pistolet do przekłuć to tak naprawdę sprężynowy zszywacz do ciała. Zamiast przeciąć tkankę, po prostu wbija w nią tępy kolczyk z dużą siłą.
Brzmi szybko? Tak. Wydaje się proste? Tak. Ale Twoje ciało? Nie jest zachwycone.
Dlaczego? Taka metoda to dużo większy uraz skóry. Więcej urazu = więcej obrzęku, bólu, dłuższe gojenie i większe ryzyko infekcji.
Nie wspomnieliśmy jeszcze kwestii higieny. Pistolety są zwykle wykonane z tworzywa sztucznego i nie mogą być w pełni wysterylizowane w autoklawie (to urządzenie, którego używają profesjonaliści, by zabić wszystkie bakterie). Czyli nawet jeśli kolczyk jest nowy, sam sprzęt może nie być w 100% czysty.


A teraz igły. To narzędzie, na które stawiają profesjonalni piercerzy i mają ku temu dobre powody.
Igła do robienia piercingu jest ostra, pusta w środku i do jednorazowego użytku. Zamiast rozrywać tkankę, tworzy w niej mały, czysty kanał. Twoje ciało znosi to znacznie lepiej, bo ma uporządkowaną przestrzeń do gojenia: mniej obrzęku, szybsze gojenie i mniej problemów.
Ale jest pewien haczyk. Igłami posługują się przeszkoleni profesjonaliści. Profesjonalni piercerzy znają anatomię ciała, pracują w sterylnych warunkach i od początku dobierają odpowiedni rozmiar biżuterii. Zasadniczo jest to bezpieczniejsze, mądrzejsze rozwiązanie, a w przyszłości sobie za to na pewno podziękujesz.


Wyjaśnijmy too.
Każda igła do piercingu jest medycznie wysterylizowana, jednorazowa i bezpieczna.
Nie ma mowy o ponownym użyciu czy „skrótach”, co minimalizuje ryzyko zakażenia.
A pistolety do przekłuwania? Niekoniecznie.
Ponieważ igła tworzy precyzyjne, czyste przekłucie, ciało doświadcza mniejszego urazu.
Mniejszy uraz oznacza, że piercing szybciej się goi, a Ty rzadziej zadajesz sobie pytanie „dlaczego to nadal boli?”.
Przekłucia wykonane pistoletem często goją się dłużej, mogą prowadzić do blizn i częściej kończą się infekcją.
W przypadku pistoletów zazwyczaj musisz zadowolić się jednym rozmiarem kolczyka. W przypadku igieł piercerzy dobierają biżuterię w odpowiednim rozmiarze, wykonaną z lub stali chirurgicznej. Jest jednak pewien haczyk: biżuteria zakładana na początek bywa prosta, najczęściej to (klasyczne kolczyki lub ). Ale właśnie taka forma pozwala przekłuciu bezpiecznie się zagoić. Może nie zakochasz się w niej od razu, jeśli chodzi o styl, ale to tylko tymczasowe.
W końcu przekłucie to nie tylko pięciominutowa procedura. To coś, co będziesz nosić przez lata (a może i całe życie). Więc dlaczego nie dać mu najlepszego startu?
Rozumiemy to. Dla wielu rodziców, zwłaszcza dla mam zabierających swoje dzieci na pierwsze przekłucie, myśl o dużej igle (i może stereotyp „mocno wytatuowanego piercera”) może być onieśmielająca.
Prawda jest taka, że to tylko stereotyp. Studia piercingu są bardzo różne. Niektóre przypominają salony tatuażu, inne są jasne, nowoczesne i przyjazne niczym elegancki salon kosmetyczny.
Zawsze znajdziesz miejsce, w którym poczujesz się komfortowo.
A sama igła? Często nawet jej nie zobaczysz. Doświadczeni piercerzy potrafią tak ją schować, że cały proces wygląda spokojnie i profesjonalnie. Co więcej igła jest zazwyczaj mniejsza i delikatniejsza, niż się spodziewasz. Ironią jest to, że pistolet do przekłuć jest większy, głośniejszy i bardziej przerażający.
Więc chociaż igła wydaje się bardziej przerażająca, w praktyce jest łagodniejszą i mniej onieśmielającą opcją.
Bądźmy szczerzy oba narzędzia robią dziurkę. Ale tylko jedno z nich daje Ci piękne, bezpieczne i zdrowe przekłucie na lata.
Pistolet jest szybki i efektowny. Igła jest czysta, profesjonalna i przyjazna dla procesu gojenia. Na co więc postawisz?


To najfajniejsza część! Ta „startowa” biżuteria, którą zakłada Ci piercer? Zazwyczaj jest prosta i bardzo dobrze, bo właśnie taka najlepiej wspiera proces gojenia. Ale kiedy Twój piercing się już zagoi… czas wejść na wyższy poziom.
I tu właśnie wkraczamy my. Pomyśl o tym tak: igła daje Ci bezpieczny start, a my dodajemy blask Twojej biżuterii po zagojeniu. Brzmi jak oczywisty wybór, prawda?
Podsumowując: Zrezygnuj z pistoletu. Wybierz igłę. A kiedy Twoje przekłucie się zagoi wróć do nas po biżuterię, która będzie tak wyjątkowa, jak Ty. Bo zagojony piercing zasługuje na z charakterem.

Opublikowano: